Ciąża i Poród

praktyczny poradnik dla kobiet

Noworodek



Właśnie urodziłaś dziecko i trochę boisz się, jak sobie ze wszystkim poradzisz? Nie daj się zwariować, a wszystko będzie dobrze.
Łatwo powiedzieć! Tylko jak poradzić sobie z poczuciem bezradności, które ogarnia cię za każdym razem, kiedy patrzysz, jak pielęgniarka fachowo przewija twojego malucha? Zbiera ci się na płacz, kiedy kolejna bezdzietna przyjaciółka dzwoni z gratulacjami i zapowiada, że “wpadnie na kawę”, zobaczyć jak świetnie sobie radzisz w roli mamy? Spokojna głowa, nie od razu Kraków zbudowano. Przypomnij sobie swój pierwszy dzień w pracy, pierwszy egzamin na studiach, pierwszą randkę z chłopakiem, który podobał ci się od miesięcy. Też byłaś przerażona, prawda? A później wszystko jakoś się ułożyło. Porządkowanie swojego nowego świata zacznij od wydrukowania i powieszenia na lodówce listy naszych rad - na dobry początek. Sama zobaczysz, jak naturalnie przyjdzie ci cała reszta.

Nie jestem sama

To zdanie powtarzaj jak mantrę, najlepiej jeszcze w ciąży. Młody tata nie przeskoczy natury i choćby nie wiem jak się starał, nie będzie karmił piersią, jednak to jedyne ograniczenie. Nie popełniaj błędu naszych babć i nie odsuwaj mężczyzny od opieki nad noworodkiem, “bo nie potrafi”. W końcu ty też nie jesteś ekspertem od przewijania, prawda? Wszystkiego możecie nauczyć się razem. Pomoc i wsparcie partnera będą ci potrzebne zwłaszcza w pierwszych dniach, kiedy będziesz wciąż obolała po porodzie, a może też nie będziesz w stanie podnosić dziecka po cesarskim cięciu. Młody tata może podawać ci malucha do karmienia, przewijać, kąpać, a przede wszystkim, jak najwięcej przytulać. A ty - odpoczywaj, ile tylko możesz. Niedługo pewnie twój partner wróci do pracy, a ty będziesz musiała przejąć część jego obowiązków. Nie martw się - do tego czasu na pewno odzyskasz siły.


Mama szczęśliwa, to mama leniwa

Pierwsze dni życia to czas, kiedy twój maluch zmienia się najszybciej. Nie pozwól, żeby te chwile ci umknęły. Godzina spędzona na kontemplacji małych paluszków przyniesie ci dużo więcej pożytku niż godzina spędzona na pucowaniu łazienki. Jeśli możesz sobie na to pozwolić, wynajmij pomoc do sprzątania. Jeśli nie - zmień trochę swoje standardy. Odkurzanie? Wystarczy raz w tygodniu. Prasowanie? To przesąd - wystarczy regularnie robić pranie. Porozrzucane rzeczy wrzuć na dno szafy - zajmiesz się nimi “później”. Naucz się korzystać z oferowanej pomocy. Przyjaciółka chce zrobić ci zakupy? Świetnie! Mama proponuje ugotowanie obiadu? Jeszcze lepiej! Pamiętaj, że każda chwila oszczędzona na pracach domowych, to chwila więcej z twoim małym szczęściem.

Goście mogą poczekać

To ty i dziecko jesteście “bohaterami dnia”. Dlatego, jeśli nie masz ochoty na wizyty, po prostu o tym powiedz. Wprost, bez owijania w bawełnę i tłumaczenia się. Masz prawo być zmęczona, obolała po porodzie, niewyspana i niezorganizowana. Noworodki też nie przepadają za zamieszaniem. Każdy, kto ma dzieci, zrozumie. Jeśli ktoś nie zrozumie i się obrazi, nie warto zawracać sobie nim głowy. Jeśli masz ochotę na wizytę przyjaciół, bezceremonialnie poproś, żeby po drodze wpadli do waszej ulubionej cukierni. Albo zaserwuj im po prostu wodę z sokiem - przyszli po to, żeby obejrzeć twojego malucha i trochę się nim pozachwycać, a nie na wielką ucztę. Kiedy poczujesz się zmęczona, powiedz że przepraszasz, ale musisz się położyć. Nie potrafisz wyprosić gości? Powiedz sobie, że to dla dobra twojego dziecka, a od razu pójdzie ci łatwiej.

Ja też jestem ważna

To naturalne, że noworodek znajduje się w centrum zainteresowania całego wszechświata. Każde jęknięcie i skrzywienie malucha budzi dużo emocji. Ale to, jak ty się czujesz jest też bardzo ważne. Liczy się nie tylko to, czy blizna po nacięciu dobrze się goi i czy nie bolą cię piersi. Najistotniejszy jest stan twojej psychiki. Poporodowa depresja dotyka jedną na 10 kobiet. Tak mówią statystyki, bo tyle młodych matek, które doświadczają uczucia głębokiego smutku po porodzie, trafia do lekarza. Tak naprawdę jest ich dużo więcej, ale wstydzą się szukać pomocy, bo przecież “powinny” tryskać radością - właśnie urodziły dziecko. Jeśli płaczesz bez powodu, jesteś rozdrażniona, czujesz złość, ogólne zniechęcenie, a nawet załamanie, nie czekaj aż samo ci przejdzie. Jak najszybciej zwróć się do psychologa.



 


Polecamy



Ciąża


Odzież ciążowa
Poród